Zaczynają podobać mi się bollywodzkie musicale. Pierwszy film jaki obejrzałam to "Duma i uprzedzenie". Mimo, że był tam wątek z Ameryką, to bardzo mi się spodobał. Potem skusiłam się na "Czasem słońce czasem deszcz", to było już coś o wiele bardziej indyjskiego. Trochę jeszcze "Gdyby jutra nie było" no i teraz "Jestem przy tobie". Tak bardzo chciałabym wyjechać (chociaby tylko na wakacje)do Indii i poznać ten interesujący kraj, a jak narazie mogę patrzeć na filmy:-)
mnie też sie to podoba!!! to własciwie był pierwszy film z bollywood jaki widziałam (dotychczas sie broniłam z calej siły zeby nie ogladać- wydawało mi sie strasznym dnem)wiem ze to nie jest film wysokich lotów ale miał wszystko humor akcję i piosenki... czyli wszystko co potrzebne dla zdrowego ruchu przepony i regulacji poziomu adrenaliny... :P
pozdr